Jan Paweł i Zurych: Żałoba po wyjeździe Danki...

niedziela, 4 października 2009

Autor: Paweł Szostek o 13:40

Dziś rano wyjechała od nas Danka. Janek nie wytrzymał i w akcie rozpaczy zgolił się na zero.

Dorota Dulińska pisze...: pięknie :D; 4 października 2009 13:44
Unknown pisze...: Ten komentarz został usunięty przez autora.; 4 października 2009 16:51
Unknown pisze...: Nigdzie nie mogę znaleźć fragmentu tego filmu, ale wiadomo o co chodzi... http://www.tnij.to/TD

Szacunken.; 4 października 2009 16:54
Deny pisze...: Jan! Bohdan!; 4 października 2009 18:40
Lis pisze...: Jezus! Maria!; 4 października 2009 18:45
pimpizon pisze...: Janek, przyznaj się! Chciałeś zaoszczędzić na szamponie...; 7 października 2009 00:38